Kredyt denominowany w sprawach frankowych
Kredyt denominowany polega na tym, że waluta kredytu w umowie wyrażona jest w walucie obcej (w kontekście spraw frankowych jest to oczywiście frank szwajcarski), ale wypłata oraz spłata kredytu następuje w złotówkach. Poszczególne raty kapitałowo-odsetkowe kredytu są zatem spłacone w złotówkach, jednak ich wysokość jest uprzednio przeliczana na podstawie tabeli kursowej obowiązującej w danym banku.
Przykład zapisu: „Na warunkach określonych w umowie PKO BP SA zobowiązuje się pozostawić do dyspozycji Kredytobiorcy kredyt w kwocie ***** (słownie: franków szwajcarskich: ******)” (umowa kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT hipoteczny).
O tym jakie dokumenty są potrzebne, oprócz samej umowy frankowej, jeśli chcemy pozwać bank w przypadku kredytu denominowanego, pisałem tutaj.
Skuteczne podważenie umowy kredytu denominowanego
Podstawowym argumentem za nieważnością umowy kredytu denominowanego pozostaje brak transparentności mechanizmu ustalania kursów walutowych oraz sprzeczność z zasadami prawa bankowego. Sąd Najwyższy w uchwale z 25 kwietnia 2024 r. (sygn. III CZP 25/22) potwierdził, że umowy kredytów walutowych zawierające klauzule przeliczeniowe sprzeczne z zasadą przejrzystości są nieważne (niewiążące jako abuzywne). Nie można ich „uzdrowić”, a sąd nie ma obowiązku ich uzupełniania czy przekształcania.
Kolejną podstawą unieważnienia jest niezgodność z art. 69 ustawy Prawo bankowe. Umowa kredytu musi zawierać jasno określoną kwotę zobowiązania. W przypadku kredytów denominowanych, kwota kredytu była zapisana w CHF, ale kredytobiorca otrzymywał złotówki, po kursie, który poznał dopiero w dniu wypłaty. Sąd Najwyższy wielokrotnie uznawał, że taka konstrukcja pozbawia umowę jednej z podstawowych cech kredytu – oznaczonej kwoty do zwrotu.
Jeszcze innym argumentem, który nadal pojawia się w sprawach frankowych, jest zasada walutowości. Obowiązywała ona do 24 stycznia 2009 r. i stanowiła, że zobowiązania pieniężne na terytorium Polski mogły być wyrażane wyłącznie w złotych. Umowy zawarte wcześniej, w których zobowiązanie wyrażone było w walucie obcej, ale wypłacone i rozliczane w złotówkach, mogły naruszać tę zasadę, co również prowadziło do ich nieważności.
Wreszcie, wiele umów kredytów frankowych zawierało klauzule, które pozwalały bankowi w sposób dowolny ustalać kursy walut. W rezultacie kredytobiorca nigdy nie znał kwoty zadłużenia, nie wiedział, ile będzie wynosiła rata, a dodatkowo ponosił ukryte koszty wynikające z tzw. spreadu walutowego. Zgodnie z obowiązującym prawem bankowym, bank nie jest uprawniony do naliczania takich dodatkowych kosztów poza odsetkami i prowizją, co także było podstawą do uznania postanowień umowy za abuzywne.
Orzecznictwo sądów w 2025 roku
W roku 2025 sądy nie tylko podtrzymują dotychczasową linię orzeczniczą, ale wręcz ją ugruntowują. Większość wyroków zapada na korzyść kredytobiorców. W praktyce sądowej funkcjonują już wyroki unieważniające kredyty denominowane nie tylko w CHF, ale również w EUR oraz USD.
Sądy Apelacyjne w Warszawie, Wrocławiu czy Katowicach, jak również Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 25/22, nie pozostawiają wątpliwości co do skutków stosowania nieuczciwych klauzul walutowych w umowach. W wielu orzeczeniach podkreślono również, że banki nie mogą oczekiwać uzupełnienia nieważnej umowy przez sąd ani proponować „ugód”, które prowadzą do utrzymania niekorzystnych zapisów.
Skutek unieważnienia umowy kredytu denominowanego
W przypadku uznania przez sąd, że umowa kredytu denominowanego jest nieważna, dochodzi do tzw. rozliczenia nieważnej umowy. Strony zobowiązane są do wzajemnego zwrotu świadczeń – kredytobiorca oddaje wyłącznie kapitał (czyli to, co faktycznie otrzymał od banku), a bank zwraca wszystko, co kredytobiorca wpłacił – raty, odsetki, prowizje, ubezpieczenia – z uwzględnieniem ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do dnia zapłaty.
Przykładowo: kredytobiorca otrzymał 200 000 zł, a spłacił 260 000 zł. W razie unieważnienia umowy bank jest zobowiązany do zwrotu nadpłaty w wysokości 60 000 zł wraz z odsetkami. Kredytobiorca nie musi oddawać żadnych odsetek, prowizji ani kosztów poza samym kapitałem. Ponadto, wygasa hipoteka oraz inne zabezpieczenia ustanowione na podstawie nieważnej umowy.
Co więcej skutkiem nieważności umowy kredytu denominowanego jest także nieważność ustanowionych zabezpieczeń spłaty kredytu, w szczególności w postaci hipoteki. Więcej na ten temat dowiesz się w tekście: „Skutki unieważnienia umowy kredytu frankowego„.
Dokumenty potrzebne do pozwu frankowego
Aby zainicjować sprawę o stwierdzenie nieważności umowy kredytu denominowanego, konieczne będzie zgromadzenie podstawowej dokumentacji: umowy kredytowej, aneksów, regulaminu banku oraz historii spłat. W wielu przypadkach przydatna będzie także korespondencja z bankiem oraz zaświadczenie o wysokości udzielonego kredytu i dokonanych spłatach. Na tej podstawie możliwa jest analiza umowy pod kątem klauzul abuzywnych i przygotowanie pozwu.
Prawidłowe przygotowanie pozwu w sprawie frankowej wciąż stanowi wyzwanie i wymaga znajomości aktualnego orzecznictwa oraz przepisów prawa krajowego i unijnego. Z uwagi na korzyści, który wynikają dla frankowicza w przypadku wygrania sprawy sądowej, warto powierzyć prowadzenie sprawy specjaliście w sprawach frankowych, który przeprowadzi dla Ciebie całe postępowanie od początku do końca. Zapraszam także do zapoznania się z bazą wyroków prowadzonych przez Kancelarią.