Unieważnienie umowy kredytu frankowego – skutki
Podstawowym skutkiem unieważnienia umowy kredytu we frankach jest uznanie, że umowa taka nie obowiązywała (nie istniała) od momentu jej zawarcia. Oznacza to, że każda ze stron zwraca uzyskane od drugiej strony świadczenie.
Innymi słowy, frankowicz powinien zwrócić dokładnie taką kwotę, jaką otrzymał od banku przy zawarciu umowy, a więc bez odsetek czy prowizji. Jeśli bank wypłacił nam kwotę np. 200 tys. zł, to przy unieważnieniu umowy jest to kwota, którą powinniśmy zwrócić.
Tytułem przykładu: jeśli bank wypłacił nam kwotę 300 tys. zł i do dnia dzisiejszego spłaciliśmy 350 tys. zł, nasze żądanie powinno sprowadzać się do zwrotu kwoty 50 tys. zł. Jeśli do dnia wniesienia pozwu spłacilibyśmy np. 270 tys. zł, to po unieważnieniu umowy bank mógłby domagać się od nas zwrotu 30 tys. zł.
Więcej na ten temat pisałem w tekście: „Skutki unieważnienia umowy kredytu frankowego”.
Unieważnienie umowy kredytu frankowego a wynagrodzenie banku za korzystanie z kapitału
Po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie Dziubak (C – 260/18) banki zaczęły straszyć osoby, które zamierzają unieważnić umowę, że będą domagały się z tytułu takiego unieważnienia stosownego wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. W ocenie banków wynagrodzenie to miałoby znacząco przewyższać potencjalną korzyść frankowicza z tytułu unieważnienia umowy.
W jednym z ostatnich wyroków Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił żądanie banku o wspomniane wynagrodzenia podnosząc, iż bank może żądać zwrotu pieniędzy tylko w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu i nienależnym świadczeniu, a więc zgodnie z przedstawionym wcześniej przeze mnie przykładem.
W przypadku unieważnienia umowy bank nie może zatem żądać opłat czy odsetek, np. liczonych według stawki WIBOR, za korzystanie z udostępnionego kapitału, albowiem brak ku temu jakichkolwiek podstaw prawnych.
Warto dodać, iż także w ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentóworaz Rzecznika Finansowego żądanie przez bank, po unieważnieniu kredytu frankowego, „wynagrodzenia za korzystanie z kapitału” jest sprzeczne z celami Dyrektywy 93/13 i udzielonej konsumentowi na jej podstawie ochronie oraz nie znajduje oparcia w polskich przepisach.
Komentowany wyrok może być początkiem kształtowania się korzystnej dla frankowiczów linii orzeczniczej, zgodnie z którą banki nie będę mogły żądać jakiegokolwiek wynagrodzenia za korzystanie z udostępnionego kapitału w przypadku unieważnienia przez sąd umowy kredytu we frankach.
Jeśli zastanawiasz się, jak oraz czy warto unieważnić bądź „odfrankowić” kredyt frankowy, zwróć się do mnie. Wyjaśnię wszystkie Twoje wątpliwości oraz powiem Ci, jakie rozwiązanie jest najkorzystniejsze w Twojej sytuacji.